Wigilia na Brzeskiej!

14 grudnia na Brzeskiej działo się Wigilijnie. Było wszystko, czego nie powinno zabraknąć: mnóstwo dzieciaków, życzliwi ludzie, pyszności, prezenty i… Święty Mikołaj! Ale od początku…

Już o 15 pod klubem zaczęli gromadzić się pierwsi chetni do pomocy w przyspieszonych przedświatecznych porządkach. Wiki, Kamila i Ania były pierwsze i gotowe na wszystko…no, może poza współpracą z chłopakami – Bartusiem i Patim, którzy szybko obczaili, że w klubie jest akcja i postanowili się do niej włączyć. Po chwili udało się zapanować nad drobnymi waśniami i, porozumiawszy się co do podziału obowiązków, cała piątka dziarsko przystąpiła do rozprawiania się z kurzobrudem i innymi nieprzyjemnościami. A wszystko po to, żeby w klubie też można było poczuć domową atmosferę. Nie minęło wiele czasu, a na Brzeskiej 20 zaczęli pojawiać się pierwsi goście. Wyglądali różnie. Jedni mieli brodę, inni długie włosy, a jeszcze inni byli podobni tylko do siebie, ale łączyło ich jedno: mega sympatia do Brzeszczaków i chęć wspólnego świętowania – i to nie tylko Bożego Narodzenia, ale również ważnej dla klubu daty: drugiej rocznicy istnienia! Wyszło jak zwykle wspaniale: były pyszności, dzielenie się chlebem, życzenia, prezenty, choinka na której co chwila lądowały nowe bombki i Święty Mikołaj (który dziwnym trafem chodził w butach Bartusia…). „Wigiliny parapet” uginał się od smakołyków, co zawdzięczamy ciastowym samozwańcom oraz Ani Dunin, dzięki której możliwe było obdarowanie dzieciaków symbolicznymi paczkami. W tym szczególnym dniu byli z nami również rodzice, których obecność była dla nas bardzo ważna. Bardzo dziękujemy mamie Bucha i mamie Anetki. Anie! Jesteście niezawodne! Dziękujemy też wszystkim, którzy towarzyszyli nam w tym wyjątkowym dniu: to dzięki Wam mogło być tak rodzinnie! Zapraszamy do naszej galerii (fotki by Mikołaj). 
wigiliaNAbrzeskiej

Wszystkim życzymy Wesołych Świąt i do zobaczenia w przyszłym roku 🙂