Szczudłołaki grasują na Ząbkowskiej!

Ta mała banda na szczudlatych nogach rozpanoszyła się po Ząbkowskiej i wystarczyła godzina by początkowo chwiejny krok młodych żyrafiątek przeistoczył się w pełen gracji bociani chód! Tego dnia spełniło się marzenie Robercika, który wcale nie ukrywał swojej radości, a o bliskim spotkaniu z płytą chodnikową szybko zapomniał. Dzieciaki szybko uczyły się „szczudłaczyć” pod okiem Julki i Magdy. Najpierw kroczyły wzdłuż murów budynków nieustannie wypatrując poręczy lub słupków, przy których można chwilę odsapnąć. Później już prześcigały się w pokonywaniu coraz to większych kawałków bez zatrzymywanek. Dydek przerósł sam siebie i mimo obaw, czy mu się to uda ze szczudłami, przeszedł przez przejście dla pieszych na zielonym. Brawo, Dydku:) Na koniec każdy wziął obowiązkowo po jednym szczudle i zawędrowaliśmy do klubu na obiad.

.

Szudłołazy