Rapsamanki!

Dlaczego rapsy? Bo fajnie jest mieć na głowie coś kolorowego. Wystarczy kilka różnokolorowych kordonków, nożyczki i trochę (!) cierpliwości, by kawałek głowy zamienić w pasemko tęczy. Tego dnia dziewczyny postanowiły, że zostaną Rapsamankami i szkoliły się w tym celu pod czujnym okiem starszych mistrzyń raps – Agi i Magdy. Wszystkie bardzo szybko ogarnęły tajniki tego rękodzieła i z większą lub mniejszą wytrwałością oddały się wzajemnemu zaplataniu. Efekt był bombowy, każda rapsa była wyjątkowa i, co najważniejsze, zapleciona od kogoś dla kogoś.  Innym razem Edyta przyniosła do klubu supermaszynę do wplatania koralików we włosy (wersja dla leniwych!). Z resztą zaoszczędzonego w ten sposób czasu można było zrobić coś, tym razem, dla ducha, na przykład porysować.

.

Rapsamanki!